Zgodnie z ustaleniami ze spotkania mieszkańców z 26 listopada, tutejsze stowarzyszenie, działające w imieniu mieszkańców oraz lokalnych firm, złożyło 5 grudnia na ręce Prezydenta Miasta Opola oraz Przewodniczącej Rady Miasta Opola pismo dotyczące przyszłości dostaw ciepła w Czarnowąsach. Dokument nie pozostawia wątpliwości – cierpliwość społeczna się wyczerpuje.
Nierozwiązany problem od momentu powiększenia miasta
W piśmie po raz kolejny przypomniano, że od momentu włączenia Czarnowąsów w granice administracyjne Opola nie uporządkowano kluczowych kwestii własnościowych, w szczególności dotyczących infrastruktury ciepłowniczej. Ciepło z Elektrowni Opole trafia do mieszkańców ciepłociągiem należącym do Gminy Dobrzeń Wielki, natomiast pośrednikiem w dystrybucji jest spółka ECO S.A.
Ta skomplikowana konstrukcja funkcjonuje od lat i – jak podkreślają mieszkańcy – coraz wyraźniej odbija się na ich codziennym życiu. Do dziś nie wypracowano systemowego rozwiązania tej sytuacji. Nie zrobiła tego ani poprzednia gmina, ani obecna – Miasto Opole.
Trzeci rok umowy i pytanie „co dalej”
Szczególną wagę mieszkańcy przywiązują do faktu, że mija trzeci rok obowiązywania umowy dzierżawy ciepłociągu, a termin wyagśniecia umowy na dostawę ciepła z ECO S.A. upłynie 30 kwietnia 2027r. W tej sytuacji pytanie „co dalej” przestaje być teoretyczne. Brak decyzji i jasnego planu działania – jak wskazano w korespondencji – może doprowadzić do chaosu organizacyjnego i realnego zagrożenia ciągłości dostaw ciepła dla setek gospodarstw domowych.
Autorzy pisma jednoznacznie sprzeciwiają się narracji, że „miasto nic nie może”, a odpowiedzialność należy przerzucać na gminę Dobrzeń Wielki. Podkreślają, że to nie mieszkańcy stworzyli obecny problem. Zgodnie z obowiązującym prawem to Miasto Opole odpowiada za planowanie i organizację dostaw ciepła oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego swoim mieszkańcom.
Wysokie koszty i brak alternatywy
W korespondencji zwrócono również uwagę na rosnące koszty pośrednictwa i rozliczeń. Są one – zdaniem mieszkańców – znacząco wyższe niż w przeszłości, mimo że ciepło pochodzi bezpośrednio z Elektrowni Opole i nie wymaga jego wytwarzania przez pośrednika.
Mieszkańcy przypominają także, że ich domy powstały zgodnie z prawem, na podstawie obowiązujących pozwoleń. Dziś jednak znaleźli się w systemie, którego nie mogą zmienić bez realnej alternatywy źródła ogrzewania i bez dostępu do programów wsparcia. W efekcie ponoszą koszty nawet trzykrotnie wyższe niż wcześniej, a także wyższe niż w innych częściach Opola.
„Nie będzie gorzej” – rzeczywistość okazała się inna
W piśmie przywołano również wielokrotne deklaracje Prezydenta Miasta, że po włączeniu Czarnowąsów w granice Opola „nie będzie gorzej”. Zdaniem mieszkańców rzeczywistość pokazała coś zupełnie innego.
Po dziewięciu latach od powiększenia miasta – jak podkreślono w korespondencji – wciąż nie udało się przywrócić elementarnego porządku prawnego w obszarze dostaw ciepła. I to właśnie ten brak rozstrzygnięć budzi dziś największy niepokój.
Jedno pytanie, konkretna odpowiedź
Stowarzyszenie „Nasze Czarnowąsy” jasno stawia sprawę: czas ogólnych deklaracji minął. W imieniu mieszkańców i przedsiębiorców zadano jedno, konkretne pytanie – jakie są rzeczywiste plany Miasta Opola dotyczące zapewnienia dostaw ciepła w Czarnowąsach po wygaśnięciu obecnej umowy dzierżawy, wraz ze wskazaniem konkretnych działań i terminów?
Odpowiedź na to pytanie ma przesądzić o tym, czy po zakończeniu umowy z ECO S.A. mieszkańcy będą mogli liczyć na stabilne i bezpieczne dostawy ciepła.
To głos mieszkańców – podpisany, jednoznaczny i trudny do zignorowania. Teraz ruch należy do miasta.








Napisz komentarz
Komentarze