Co najbardziej zaskakujące, wilki wybrały na swoje terytorium tereny bardzo chętnie odwiedzane przez ludzi.
- To, że mało kto miał okazję spotkać je oko w oko najlepiej świadczy o ich niezwykle skrytej naturze i skutecznym unikaniu kontaktu z człowiekiem. To najlepszy dowód na to, że koegzystencja człowieka i dużego drapieżnika jest możliwa. – podkreślają pracownicy Nadleśnictwa Opole.
Obecność wilków w okolicach Opola nie jest całkowicie nowym zjawiskiem. Już na początku roku leśnicy z Nadleśnictwa Tułowice informowali o jednym z drapieżników w regionie, którego zarejestrowały leśne kamery. Kolejne nagrania potwierdzają, że wilki na dobre zadomowiły się w lokalnych lasach.
Wilk szary, choć od wieków owiany legendami i przesądami, w rzeczywistości unika ludzi.
- Nie jest taki straszny, jak potocznie się o nim mówi, ale to wciąż dzikie i duże zwierzę, z którym należy zachować ostrożność. – przypominają leśnicy.
Lasy w regionie obfitują w dziką zwierzynę, co sprawia, że wilki pełnią w nich kluczową rolę ekologiczną – regulują liczebność zwierząt, działając jak naturalny mechanizm równowagi przyrodniczej.
Po kilkudziesięciu latach, kiedy wilków w opolskich lasach było niewiele, społeczeństwo musi od nowa nauczyć się współistnieć z tym drapieżnikiem. Eksperci apelują: jeśli zauważycie wilki, nie zbliżajcie się do nich, nie straszcie ich, a psy prowadźcie na smyczy.
Wilki są częścią naszej przyrody. Obserwujmy je z dystansem i pozwólmy im zachować las jako ich przestrzeń – miejsce spotkań z dziką naturą, która nadal istnieje tuż obok nas.









Napisz komentarz
Komentarze