Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 17 czerwca 2025 23:17
Przeczytaj:
Reklama https://biletyna.pl/koncert/Wakacyjny-Koncert-Gwiazd/Opole?utm_source=uxev&utm_medium=affiliate&utm_campaign=shlink&utm_content=501843&fbclid=IwY2xjawJ4KRFleHRuA2FlbQIxMAABHkVENLrlKzHwpq-x4-Qr4eFnou4qIgYxovRefRDr797Mpy10DKee6uKZ5tzo_aem_-y59xwKUTvyE2mbLrjGiBQ
Reklama https://www.tygodnikziemiopolskiej.info/artykul/3912,program-czyste-powietrze-w-nowej-odslonie-nareszcie-cieply-zdrowy-dom-na-lata
Reklama http://www.budopap.pl/

Skubanie pierza powraca w Biestrzynniku

Skubanie pierza to dawny zwyczaj wiejski, podczas którego kobiety wspólnie usuwały pióra z gęsiego lub kaczego puchu, przygotowując materiał na poduszki i pierzyny. Było to nie tylko zajęcie praktyczne, ale także okazja do spotkań towarzyskich, śpiewów i opowieści. Choć tradycja ta zanika, w niektórych regionach wciąż organizuje się ją jako element folkloru i integracji społecznej. Tak właśnie stało się 15 lutego w Biestrzynniku.
Skubanie pierza powraca w Biestrzynniku

Źródło: Edyta Czaplik

Sołtys Edyta Czaplik wraz z zespołem Dzióbki, kierowanym przez Krystynę Klimas, zaprosiły mieszkanki wsi na warsztaty ludowe poświęcone tej tradycji.

– Impulsem do zorganizowania tych warsztatów była moja wnuczka – opowiada sołtyska Edyta Czaplik. – Pewnego dnia podeszła do mnie i zapytała o skubanie pierza. Słyszała o tym, ale nie potrafiła sobie tego wyobrazić. Ja pamiętam, jak kiedyś zimą kobiety spotykały się, by wspólnie skubać pierze, dlatego chciałam jej pokazać ten zwyczaj i umożliwić udział w takim spotkaniu.

Okazało się, że nawet młodsze pokolenia dorosłych kobiet nie znały już tego zwyczaju. Sołtyska postanowiła więc to zmienić, organizując warsztaty międzypokoleniowe, które miały na celu kultywowanie dawnych tradycji.

– Dawniej życie na wsi kierowało się porami roku – tłumaczy Edyta Czaplik. – Zimą, w karnawale, najpierw odbywało się wodzenie niedźwiedzia, a potem się go zabijało i symbolicznie piło się jego krew. Dziś korowód przetrwał, ale sam zwyczaj imprezy zabijania niedźwiedzia już nie. W tym roku, po raz pierwszy od długiego czasu, zorganizowaliśmy tę tradycję na nowo i mieszkańcom bardzo się spodobało. Kolejnym krokiem w cyklu jest właśnie skubanie pierza.

Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 6 marca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RajmundTreść komentarza: bardzo dobrze, o to chodzi, dziękujemy za takie dobre infomrajcjeData dodania komentarza: 17.06.2025, 12:59Źródło komentarza: Wyższe limity dorabiania dla rencistów i wcześniejszych emerytówAutor komentarza: NoNieWiemTreść komentarza: Artykuł trochę idealizuje rzeczywistość. W praktyce biurowej wiele rzeczy wygląda zupełnie inaczej niż w szkolnym zeszycie, a programy księgowe robią większość pracy za człowieka.Data dodania komentarza: 29.05.2025, 15:53Źródło komentarza: Szkolne zeszyty z rachunkowości a rzeczywistość księgowa w biurze rachunkowymAutor komentarza: uczenTreść komentarza: Warto doceniać szkolną naukę, nawet jeśli na początku wydaje się nużąca.Data dodania komentarza: 29.05.2025, 15:50Źródło komentarza: Szkolne zeszyty z rachunkowości a rzeczywistość księgowa w biurze rachunkowymAutor komentarza: JaTezTreść komentarza: Polska ma wielu zdolnych naukowców i nauczycieli, którzy również zasługują na uwagę, a niekoniecznie mają możliwość promocji swoich działań na taką skalę.Data dodania komentarza: 29.05.2025, 15:46Źródło komentarza: Profesor Krzysztof Diks, ekspert od młodych talentówAutor komentarza: RafałTreść komentarza: Szczere kondolencje dla rodziny motocyklisty.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:22Źródło komentarza: Tragedia w Opolu. Nie żyje motocyklistaAutor komentarza: WiolaTreść komentarza: Chyba udało się nam go znaleźćData dodania komentarza: 2.05.2025, 10:49Źródło komentarza: Meteoryt mógł spaść koło Tułowic. Jasny bolid przeleciał nad Opolszczyzną
Reklama
Reklama