Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 21:20
Przeczytaj:
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/klienci-indywidualni/kredyty/kredyt-gotowkowy
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/
Reklama https://psm-metallbau.pl/

Żyjemy wiele razy, żyjąc raz

Serial „Wielka woda” w reżyserii Jana Holoubka i Bartłomieja Ignaciuka 5 października wszedł na platformę streamingową. W rolę głównej bohaterki Jaśminy Tremer wcieliła się Agnieszka Żulewska, aktorka rodzinnie związana z gminami Ozimek i Turawa.
Żyjemy wiele razy, żyjąc raz

Źródło: archiwum rodzinne

Piękny obraz niosący nadzieję i wzruszenie
Zaledwie tydzień od premiery obejrzano go już w 10 milionach gospodarstw na całym świecie. Był drugim najczęściej oglądanym nieanglojęzycznym serialem na platformie Netflix. Trafił do najlepszej dziesiątki serwisu w 78 krajach. Oprócz Polski cieszył się bardzo dużą popularnością w Kanadzie, Meksyku, USA, Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, Maroko i Turcji. 

Twórcy podkreślają, że sześcioodcinkowy serial nie jest dokumentalnym zapisem wydarzeń sprzed 25 lat. Tragedia powodzi jest tłem dla uniwersalnej opowieści o uczuciach, konfliktach czy wielkiej solidarności w momencie próby. Jednak kiedy się go ogląda, nie sposób podejść do niego bez emocji. Często okazuje się, że wspomnienia o wielkiej wodzie są nadal żywe we wspomnieniach nawet tych, których powódź z 1997 roku nie dotknęła bezpośrednio. Potwierdza to Agnieszka Żulewska, która miała 10 lat, gdy do niej doszło.

- Nie było mnie wtedy na Opolszczyźnie – wspomina aktorka. - Powódź zaskoczyła nas w Białce Tatrzańskiej, gdy byłam na koloniach. Jednak pamiętam zalane Opole, sprzątanie miasta po powodzi czy budowę domów dla powodzian. Propozycję wzięcia udziału w castingu do „Wielkiej wody” dostałam bez żadnego powiązania z moim pochodzeniem. Postać Jaśminy Tremer to dla mnie cudowna przygoda i wyzwanie, które w końcu w pełni dało mi satysfakcję. Najtrudniejsze były dla mnie sceny w języku holenderskim. Miałam jednak wspaniałego partnera, który czuwał nad poprawnością moich wypowiedzi. Jestem bardzo wdzięczna za to, że mogłam być częścią „Wielkiej wody”. Uważam, że to piękny obraz niosący nadzieję i wzruszenie.

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 27 października - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama