Z tej okazji odbyła się uroczystość, do której seniorzy przygotowywali się przez kilka miesięcy. W programie znalazł się m.in. polonez, którego członkowie klubu ćwiczyli przez trzy tygodnie. Podczas wydarzenia zaprezentowano także zdjęcia dokumentujące dziesięć lat działalności tego społecznego podmiotu. Nie zabrakło podziękowań, upominków, poczęstunku, tańców oraz okolicznościowego tortu.
Kierująca Klubem seniora „Uśmiech seniorów” Monika Poręba podkreśla, że widzi coraz większy sens funkcjonowania tego rodzaju miejsc. Jak wyjaśnia w naszym społeczeństwie dostrzegalnym zjawiskiem jest starzenie się społeczeństwa. Z drugiej strony seniorzy są niezwykle aktywni i chcą w pełni korzystać z życia. W związku z tym trzeba wyjść naprzeciw tym potrzebom. Nadal jest w nich chęć poznawania świata, bycia z drugim człowiekiem i uczenia się nowych umiejętności. I co najważniejsze, wyjścia z domu.
- Wiele osób spędzając tutaj czas chroni się przed sprawiającą ból samotnością – mówi Monika Poręba. - Ludzie przychodzą po to, aby porozmawiać ze sobą, mieć powód, aby zatroszczyć się o siebie, nauczyć się czegoś nowego czy zwiedzić ciekawe miejsca. Są tacy, którzy mówią, że w ciągu jednego roku w klubie seniora zobaczyli więcej niż przez wiele lat.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 6 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.








Napisz komentarz
Komentarze