Od ponad dwóch dekad strażacy udowadniają, że ich misja nie kończy się na wyjazdach alarmowych. Raz w roku zamieniają hełmy na mikołajowe czapki, a jednostki OSP stają się punktami odbioru darów, które trafiają do najbardziej potrzebujących. Akcja, jak co roku, emanuje ciepłem i magią – a przede wszystkim buduje mosty między tymi, którzy chcą pomagać, a tymi, którzy tej pomocy potrzebują.
Do 5 grudnia mieszkańcy gminy mogą przekazywać przybory szkolne, artykuły spożywcze o długim terminie ważności, środki czystości, a także odzież - najlepiej nową, choć każda zadbana forma wsparcia jest mile widziana. Przyjmowane są także słodycze, bo – jak podkreślają strażacy – to „radość sama w sobie”. Dary można pozostawiać w wyznaczonych punktach: sklepach, placówkach oświatowych, bibliotekach oraz oczywiście w remizach OSP.
Z zebranych podarunków strażacy przygotują świąteczne „paczuszki radości”, które trafią do dzieci z Domu Dziecka w Chmielowicach, mam z Domu Samotnej Matki w Zopowych oraz mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Czarnowąsach. Każda paczka to nie tylko materialny prezent – to także gest pamięci, serdeczności i wsparcia, którego w okresie świątecznym tak bardzo potrzebujemy.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 20 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.








Napisz komentarz
Komentarze