- Otrzymaliśmy liczne zgłoszenia o osobach, które używają pumptracka do zjeżdżania na sankach. Przypominamy, że obiekt został zaprojektowany wyłącznie do jazdy na rowerach, wrotkach, hulajnogach, rolkach i deskorolkach dostosowanych do tego typu rekreacji - przekazali pracownicy OSiR-u.
Jak podkreślają, zabawa na sankach na profesjonalnym torze nie jest jedynie naruszeniem regulaminu, ale też realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa i samej infrastruktury. Śnieg i lód sprawiają, że płozy sanek uszkadzają nawierzchnię toru, powodując niebezpieczne nierówności, osuwanie się ziemi i destabilizację konstrukcji. To z kolei skutkuje kosztownymi naprawami, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do kolizji z rowerzystami czy groźnych upadków.
- Dla bezpieczeństwa wszystkich oraz w trosce o zachowanie obiektu w dobrym stanie zabrania się korzystania z pumptracka w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem — przypomina OSiR. — Prosimy rodziców o rozmowę z dziećmi i przypilnowanie, aby obiekt był użytkowany zgodnie z jego przeznaczeniem. Tylko wtedy pumptrack pozostanie miejscem bezpiecznym, zadbanym i dostępnym dla całej społeczności.
Sprawa wzbudziła również dyskusję w mediach społecznościowych. Pojawiły się zarówno słowa poparcia dla apelu OSiR-u, jak i głosy rozgoryczenia.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 27 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.








Napisz komentarz
Komentarze