Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 kwietnia 2025 15:30
Przeczytaj:
Reklama https://biletyna.pl/koncert/Wakacyjny-Koncert-Gwiazd/Opole?utm_source=uxev&utm_medium=affiliate&utm_campaign=shlink&utm_content=501843&fbclid=IwY2xjawJ4KRFleHRuA2FlbQIxMAABHkVENLrlKzHwpq-x4-Qr4eFnou4qIgYxovRefRDr797Mpy10DKee6uKZ5tzo_aem_-y59xwKUTvyE2mbLrjGiBQ
Reklama
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/

Mobbing w inspekcji?

Poseł Koalicji Obywatelskiej i wiceprzewodniczący Nowoczesnej Witold Zembaczyński przeprowadził kontrolę poselską w opolskim inspektoracie Państwowej Inspekcji Handlowej. Wykazał wiele nieprawidłowości, m.in. mowa jest o mobbingu, na który pracownicy mieli skarżyć się bezskutecznie u wojewody od dawna. W związku z tym poseł złożył oficjalnie wniosek do PIP o wszczęcie kontroli w jednostce, o czym poinformował na specjalnie zwołanej konferencji prasowej 19 lipca.
Mobbing w inspekcji?

Autor: Fb Witold Zembaczyński

Szczegółowy raport z kontroli poselskiej można znaleźć na profilu facebookowym posła. „Wniosek jest taki, że polityczne kierownictwo z ramienia partii rządzącej musi odejść i o to wnioskuję do wojewody” – informuje Witold Zembaczyński. Pisze też: „ujawniłem panującą tam toksyczną atmosferę mobbingu i listę nieprawidłowości. O wszystkim wiedział wojewoda, pracownicy uważają, że są krzywdzeni, no ale szef Inspektoratu to przecież radny z @pisorgpl”.

Pisze nawet jeszcze ostrzej: „Pracownicy lnspekcji Handlowej uważają, że są mobbingowani przez ich szefa z PiS-u. Sprawa jest zamiatana pod dywan przez wojewodę, więc zawiadamiam PIP. Dla mnie nie ma świętych krów!”.

Z raportu wynika szereg nieprawidłowości i uchybień, do jakich doszło w okresie kierowania jednostką przez Pawła Nakoniecznego - opolskiego wojewódzkiego inspektora inspekcji handlowej. Nakonieczny to radny PiS z Nysy. 

Poseł Zembaczyński wśród ujawnionych nieprawidłowości wymienia m.in. wydatkowanie środków w wyższej wysokości aniżeli wynikało to z wcześniej zaciągniętego zobowiązania (przyczyną był brak kontroli i nadzoru), co w efekcie stanowić ma – w jego ocenie - naruszenie przepisów ustawy o finansach publicznych. Do tego dochodzą również naruszenia przepisów ustawy o rachunkowości i „nieodprowadzenie dochodów budżetu państwa” wynikające z finansowania dochodami publicznymi wydatków z lat ubiegłych, a także podpisanie umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych w pakiecie na raty wraz z telefonem komórkowym. Skutkowało to zaciągnięciem zobowiązania ponad roczny plan finansowy. Były też np. naruszenia przepisów w ewidencji księgowej, nieprawidłowe odzwierciedlenie danych w sprawozdaniu finansowym i nieprawidłowości w prowadzeniu listy obecności pracowników. 

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 21 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama