Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 2 maja 2025 08:57
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/

Pies do zadań specjalnych

Z Iwoną Tarasiuk z jednostki OSP Suchy Bór rozmawia Michał Mandola.
Pies do zadań specjalnych

Źródło: OSP Suchy Bór

- OSP Suchy Bór może poszczycić się wyjątkowym członkiem. Mowa o psie wabiącym się Rina. To pies, który wyszkolony jest do zadań specjalnych. No właśnie… Pod jakim kątem wyszkolono Rinę?
- Rina jest psem ratowniczym, wyszkolona została do poszukiwań osób zaginionych.

- W kwietniu Rina zdała specjalny egzamin Państwowej Straży Pożarnej na poligonie w Pstrążu, który upoważnił ją do uczestnictwa w specjalnych działaniach. Na czym polega taki egzamin? 
- Jest to egzamin przeprowadzany przez PSP, szczegółowo opisany w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 grudnia 2021 roku w sprawie psów wokorzystywanych w akcjach ratowniczych. Jest to egzamin wieloetapowy i odbywa się on niezależnie od warunków pogodowych. Ocenie podlega kilka elementów, takich jak zachowania się psa w stosunku do człowieka, posłuszeństwo czy współpraca. Kolejnym etapem są trzy próby poszukiwawcze w odstępach czasowych. Jedna z nich jest próbą nocną. Pies musi wskazać schowanych żywych ludzi, a nie może oznaczać np. ubrań pachnących człowiekiem lub przypominających człowieka.

- A jakie uprawnienia on daje?
- Po zdanym egzaminie gruzowiskowym klasy 1 zespół składający się z przewodnika i psa uzyskuje uprawnienia do uczestnictwa w akcjach poszukiwawczych na terenie katastrof budowlanych.

- Jak to się w ogóle stało, że Rina została przeszkolona do zadań poszukiwawczych? Czy rasa ma w tym aspekcie znaczenie?
- W wyżej wymienionym rozporządzeniu wymienione są rasy psów uznanych za psy ratownicze. Jedną z nich jest border collie. Decydując się na Rinę, z góry wiedziałam, co będę chciała z nią robić i dlatego wybrałam właśnie taką rasę i po takich rodzicach. Zarówno mama, jak i tata Riny byli psami ratowniczymi, dziś już niestety są na emeryturze. Od dziecka kochałam psy i chciałam pomagać ludziom, więc zrodził się pomysł, aby pomagać ludziom, pracując z psem.

- Jak długo pupil jest z Wami?

Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 9 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama