Zuzanna Wallach nie wyobraża sobie swojego życia bez tańca ludowego. Do zespołu WAL – NAK trafiła, gdy miała zaledwie osiem lat. I od tamtej pory zajmuje w nim szczególne miejsce. Do dzisiaj pamięta to uczucie wirowania w tańcu, w strojach, w których nie chodzi się na co dzień.
- Koleżanka namówiła mnie do tego, aby pójść na próbę tego zespołu – wspomina początki swojej tanecznej kariery. – Spodobało mi się i całkiem nieźle mi szło, a trzeba pamiętać, że taniec ludowy wymaga artystycznej dyscypliny i zaangażowania. Tańczyłam w nim przez szesnaście lat. Zespół ludowy przestał prowadzić działalność artystyczną w 2020 roku. A szkoda, bo działał na terenie naszej gminy wiele lat. W 2017 roku świętowaliśmy 25. urodziny.
Początki zespołu Wal-Nak sięgają 1992 roku. Jego założycielami byli Waltrauda i Oswald Salla oraz Krystyna Passon, która pomagała im przy muzyce. Pierwszy występ zespołu miał miejsce we wrześniu 1996 roku na dożynkach w Walidrogach. Po roku, w sierpniu 1997 roku na Gminnym Przeglądzie Zespołów Mniejszości Niemieckiej w Raszowej Wal-Nak zajął pierwsze miejsce. Wtedy zaczął się złoty okres dla zespołu. Przełomowym momentem w zespole był maj 2014 rok, gdy znaczna część członków zespołu postanowiła zakończyć swoją przygodę z tańcem. Mimo to grupa wystąpiła na Przeglądzie Zespołów Dziecięcych i Młodzieżowych Mniejszości Niemieckiej na Górze Świętej Anny, gdzie zajęła drugie miejsce. Od tego czasu WAL-NAK zawiesił swoją działalność, która została wznowiona we wrześniu 2014 roku pod nowym kierownictwem Elisabeth Fikus i właśnie Zuzanny Wallach. Zespół zyskał nowe życie. Z poprzedniego składu zostało trzynastu tancerzy, do których dołączyło czternastu nowych członków. Zespół nadal otwarty był na przyjmowanie nowych osób, które chcą kultywować niemiecką i śląską tradycję poprzez taniec.
Tancerka ludowa zauważa, że był to dla niej wyjątkowy czas. WAL-NAk był zespołem, w którym kultywowano kulturę niemiecką. Tancerze prezentowali się w tańcach, charakterystycznych dla regionu śląskiego, jak i te z niemieckim rodowodem. Przez wiele lat koncertowali w kraju i za granicą. Oczywiście, tancerze bardzo często gościli też na gminnych imprezach. W Raszowej odbywały się też międzynarodowe warsztaty.
- W naszym regionie funkcjonuje wiele formacji, które oferują zajęcia z tańca nowoczesnego – mówi Zuzanna Wallach. – Zainteresowanie nim jest duże, bo na przestrzeni ostatnich lat stał się modny. Z odwrotną sytuacją mamy do czynienia z tańcem ludowym. Są zespoły, które się nim zajmują, ale nie ma ich za wiele. Tymczasem drzemie w nich ogromny, artystyczny potencjał. W związku z tym postanowiłam założyć zespół tańca ludowego dla dzieci i młodzieży „Tarninki”.
Grupa będzie działać w Raszowej. Zajęcia będą się odbywać w dwóch grupach. Zaplanowano zajęcia dla przedszkolaków, które będą miały formę zabawy. Natomiast uczniowie szkół podstawowych będą uczyć się podstaw tańca ludowego i układów choreograficznych.
Zuzanna Wallach podejmując próbę założenia zespołu ludowego, chce przypomnieć lokalnej społeczności o dawnej świetności gminy, jeśli chodzi o taniec ludowy. Ma doświadczenie jako tancerka oraz osoba, kierująca taką formacją artystyczną. Jednak, aby on zaistniał potrzebne są osoby, które poświęcą swój czas i zaangażują się w naukę tańca ludowego.

Napisz komentarz
Komentarze