Nie zabrakło ani tradycyjnego chleba, ani barwnego korowodu, ani dobrej muzyki – Daniec w gminie Chrząstowice w niedzielę 14 września stał się sercem lokalnej społeczności. Dożynki, które od pokoleń są symbolem wdzięczności rolnikom i świętem plonów, zgromadziły mieszkańców, gości oraz przedstawicieli władz samorządowych. Było uroczyście, wzruszająco, ale też radośnie i biesiadnie.
Korowód, jak co roku, przyciągnął spojrzenia mieszkańców. Na przyczepach pojawiły się scenki rodzajowe pełne humoru i fantazji. Największe wrażenie robiła jednak misternie zdobiona korona żniwna, przy której – jak podkreślano – „panie dzielnie walczyły od czerwca”. To właśnie ona stała się symbolem całorocznej pracy rolników i sadowników.
O godzinie 15.00 rozpoczęła się część oficjalna. Na scenie pojawił się wójt gminy Chrząstowice, Florian Ciecior, oraz sołtys Dańca Patrycja Grabowska, którzy w swoich wystąpieniach podkreślali trud i poświęcenie rolników.
Nie mogło zabraknąć najważniejszego punktu programu – przekazania chleba dożynkowego. Na scenę zaproszono starostów tegorocznych dożynek, Annę i Krzysztofa Bannertów, gospodarzy z prawdziwego zdarzenia, którzy od lat z zaangażowaniem prowadzą swoje gospodarstwo, hodując trzodę i uprawiając ziemię. To właśnie oni przekazali wójtowi bochen upieczony z tegorocznej mąki. Ksiądz proboszcz Korneliusz Wójcik pobłogosławił chleb, a Kapela Daniec zagrała pieśń „Boże, z Twoich rąk żyjemy”.
Po części obrzędowej przyszedł czas na wspólną zabawę. Program artystyczny rozpoczął zespół Dan-Berg – prawdziwa wizytówka Dańca, w którym śpiewają głównie panie, a jedyny mężczyzna w zespole, jak żartowano ze sceny, „radzi sobie świetnie w damskim królestwie”. Publiczność nagrodziła ich gromkimi brawami. Zaraz potem na scenie pojawiła się Kapela Daniec, która porwała zgromadzonych do tańca i śpiewu. Wieczór nabierał tempa. Gwiazdą części artystycznej byli Jolanta i Jacek Kierok – duet znany z telewizji TVS i wielu występów estradowych. Ich rodzinne, biesiadne granie i nastrojowe ballady sprawiły, że publiczność śpiewała razem z nimi, a atmosfera stała się naprawdę rodzinna. Imprezę z charyzmą prowadziła nasza redakcyjna koleżanka Dominika Bassek.
Napisz komentarz
Komentarze