Właściciele Stajni Karczów po raz kolejny udowodnili, że potrafią zaskakiwać. Tym razem zorganizowali nietuzinkową imprezę w klimacie lat 80., która zgromadziła ponad 100 uczestników. Spokojne na co dzień miejsce zamieniło się w prawdziwą taneczną kapsułę czasu – pełną błyszczących legginsów, neonowych okularów i kultowych przebojów odtwarzanych z kaset magnetofonowych.
Nie zabrakło też tradycyjnego sylwestrowego toastu, o który z humorem i serdecznością zadbali gospodarze – Natalia i Kamil Gitlar.
Zabawa trwała do późnych godzin nocnych, a uczestnicy zgodnie przyznają, że już nie mogą doczekać się kolejnej edycji tanecznego wydarzenia.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 7 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze