Wyciek kwasu z instalacji technologicznej
Rzecznik prasowy PGE GiEK SA poinformował, że pracownicy elektrowni sami zidentyfikowali wyciek kwasu z jednej z instalacji technologicznych. Zgodnie z procedurami natychmiast powiadomiono właściwe służby, w tym Państwową Straż Pożarną.
W oficjalnym komunikacie podkreślono, że wyciek został „opanowany i zatrzymany w misie przechwytującej”, a sama elektrownia „pracuje w sposób niezakłócony”. Według spółki nie odnotowano żadnego zagrożenia dla zdrowia ludzi, środowiska czy infrastruktury.
Straż pożarna: brak poszkodowanych, brak potrzeby ewakuacji
Informacje te potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową kpt. Łukasz Nowak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu. Jak zaznaczył, mimo że awaria wymagała interwencji służb chemicznych, nikt nie odniósł obrażeń, a ewakuacja pracowników oraz mieszkańców okolicznych miejscowości nie była konieczna.
– Zgłoszenie dotyczyło wycieku substancji chemicznej. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wsparciu służb elektrowni. Sytuacja została szybko opanowana – przekazał kpt. Nowak.
Duże siły i środki w akcji
Na teren Elektrowni Opole zadysponowano liczne jednostki z kilku powiatów, zarówno PSP, jak i OSP. Wśród nich znalazły się zastępy m.in. z OSP Dobrzeń Wielki i Mały, JRG 2 Opole, KM PSP Opole oraz JRG 1 Kędzierzyn-Koźle. Na miejscu działały również pojazdy i służby zakładowe Elektrowni Opole.
Pełna lista jednostek obejmowała m.in.:
- OSP Dobrzeń Wielki (MAN, IVECO)
- OSP Dobrzeń Mały (VOLVO)
- JRG 2 Opole (VOLVO, SCANIA, IVECO)
- KM PSP Opole (NISSAN)
- JRG 1 Kędzierzyn-Koźle (VOLVO, MAN, MERCEDES, IVECO, RENAULT, FORD)
- IJOP Elektrownia Opole (MAN, FORD)
Tak szeroka mobilizacja służb była standardowym działaniem przy potencjalnym zagrożeniu chemicznym. Strażacy pozostawali w gotowości, gdyby sytuacja rozwinęła się inaczej.
Elektrownia pracuje normalnie
Po opanowaniu wycieku praca elektrowni przebiega bez zakłóceń. Przedstawiciele PGE zapewniają, że instalacje poddano dodatkowym kontrolom, a przyczyny awarii są analizowane zgodnie z wewnętrznymi procedurami bezpieczeństwa.
Choć informacja o możliwym skażeniu chemicznym wywołała niepokój wśród mieszkańców regionu, ostatecznie zdarzenie miało charakter lokalny i zostało szybko zneutralizowane. Służby podkreślają, że dzięki sprawnej reakcji pracowników i strażaków incydent zakończył się bez jakichkolwiek konsekwencji dla ludzi i środowiska.








Napisz komentarz
Komentarze