Trakt przez serce regionu
Dzisiejsza droga krajowa nr 46 w powiecie opolskim przecina m.in. gminy Niemodlin, Dąbrowa, Chrząstowice i Ozimek. Dla mieszkańców wielu mniejszych miejscowości od lat zmagających się z intensywnym ruchem tranzytowym, budowa ekspresówki oznaczałaby długo wyczekiwane przesunięcie poza zabudowania.
Szlak Staropolski to szansa na wyprowadzenie ciężkiego transportu zarówno ze stolicy województwa, jak i z okolicznych miejscowości – podkreślano podczas sesji.
Chodzi tutaj m.in. o Chrząstowice, Dębską Kuźnię, Ozimek i Grodziec – miejscowości, w których bezpieczeństwo mieszkańców od lat jest jednym z najważniejszych argumentów za realizacją takiej inwestycji.
Impuls rozwojowy dla regionu
W szerszej perspektywie S46 miałaby stać się nie tylko alternatywą dla przeciążonej autostrady A4, ale także narzędziem przeciwdziałającym marginalizacji części regionu opolskiego. Samorządowcy są przekonani, że poprawa dostępności komunikacyjnej przyciągnęłaby inwestycje, przyspieszyła rozwój gospodarczy, a także zatrzymała negatywne procesy demograficzne – depopulację i starzenie się społeczeństwa.
Zauważają również, że droga mogłaby znacząco usprawnić połączenia z Częstochową, a dalej – z Warszawą. O sprawie szerzej pisaliśmy w "Tygodniku Ziemi Opolskiej" na początku listopada w artykule „Czy będzie alternatywa dla A4?”, kiedy to temat zyskał rozgłos po uchwale radnych Częstochowy, również apelujących o wpisanie trasy do rządowego programu.
Idea sprzed dwóch dekad
Koncepcja Szlaku Staropolskiego nie jest nowa. Powstała dwadzieścia lat temu z inicjatywy ówczesnych prezydentów Częstochowy i Kielc. W planach była to droga ekspresowa łącząca granicę z Czechami w Kudowie-Zdroju z Włodawą na wschodniej granicy kraju, biegnąca przez Opole, Częstochowę, Jędrzejów, Kielce, Kraśnik i Lublin.
Inwestycja znalazła się nawet w „Harmonogramie budowy autostrad i dróg ekspresowych na lata 2007–2013”. Ostatecznie jednak wypadła z dokumentu – głównie z powodu zbyt niskiego, jak wówczas oceniano, natężenia ruchu na planowanym przebiegu trasy.
Rząd: znamy temat, ale decyzji brak
Ministerstwo Infrastruktury przyznaje, że jest świadome oczekiwań samorządów. Temat budowy S46 był wielokrotnie podnoszony na spotkaniach z przedstawicielami regionów. Jednak, jak przypominają urzędnicy, aby jakiekolwiek prace mogły ruszyć, inwestycja musi zostać wpisana do Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych obowiązującego do 2030 roku, z perspektywą do 2033. Na razie S46 na liście tej wciąż nie ma.
Samorządowcy – od Opola po Częstochowę – liczą, że jednomyślne głosy płynące z regionów przełożą się wreszcie na decyzje rządu. Dla mieszkańców, którzy od lat czekają na poprawę bezpieczeństwa i komfortu życia, każdy kolejny apel to krok bliżej spełnienia oczekiwań.








Napisz komentarz
Komentarze