Ambasada RP w Pradze wydała alarmujący komunikat, w którym informuje o gwałtownym wzroście liczby zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A na terenie Republiki Czeskiej. Jak wynika z danych czeskiego Państwowego Instytutu Zdrowia Publicznego (SZU), od początku roku odnotowano tam już 2597 przypadków, czyli czterokrotnie więcej niż w całym ubiegłym roku. Najwięcej zachorowań potwierdzono w Pradze oraz w krajach środkowoczeskim i morawsko-śląskim.
Informacja, którą można znaleźć na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nie pozostawia wątpliwości – sytuacja epidemiologiczna za południową granicą jest poważna. W związku z tym MSZ wydało pilne ostrzeżenie i zaapelowało o unikanie podróży do Czech. Resort przypomniał, że osoby przebywające w regionach o podwyższonym ryzyku powinny rygorystycznie przestrzegać zasad higieny, ze szczególnym uwzględnieniem mycia rąk, unikania jedzenia z niesprawdzonych źródeł oraz picia wyłącznie wody butelkowanej.
Eksperci podkreślają, że najskuteczniejszą formą ochrony pozostają szczepienia przeciw WZW typu A, które sprawdzają się zwłaszcza w przypadku podróżnych planujących pobyt w regionach o wysokim wskaźniku zachorowań.
Rekordowo wysoka liczba zakażeń
Jak przekazał czeski SZU, liczba chorych obejmuje osoby w praktycznie każdym przedziale wiekowym, choć najwięcej zakażeń dotyczy osób między 30. a 45. rokiem życia, a także dzieci w wieku 5–9 lat. W samej Pradze potwierdzono już 1108 przypadków, natomiast w centralnym regionie kraju – 418.
Szczególny niepokój budzi fakt, że większość zakażonych wymagała hospitalizacji. W przypadku 322 osób nie było to jednak możliwe z powodu braku wolnych łóżek. Od początku roku zmarło 29 pacjentów, głównie mężczyzn obciążonych dodatkowymi schorzeniami, takimi jak alkoholizm czy uzależnienia.
Eksperci alarmują, że praska epidemia przestała dotyczyć osób zaliczanych do tradycyjnych grup ryzyka. Jeszcze do niedawna były to przede wszystkim osoby o niskich standardach higienicznych. Obecnie jednak wirus rozprzestrzenia się także wśród mieszkańców, którzy nie należą do żadnych określonych kategorii wysokiego ryzyka.
MSZ reaguje: możliwa aktualizacja zaleceń
Resort spraw zagranicznych zapowiedział, że jeśli sytuacja w Czechach będzie się zmieniać, zalecenia dla podróżujących zostaną zaktualizowane. W praktyce oznacza to możliwość dalszych ograniczeń i ostrzeżeń, zwłaszcza że liczba nowych przypadków wciąż rośnie.
W obliczu tak dynamicznie rozwijającej się sytuacji polskie władze ponawiają apel o ostrożność i rozwagę.
– Zagrożenie jest realne i nie powinno być lekceważone – podkreślają eksperci, wskazując, że wirusowe zapalenie wątroby typu A może prowadzić do poważnych powikłań, a jego rozprzestrzenianiu sprzyja zwiększona mobilność.








Napisz komentarz
Komentarze