Turniej w wyjątkowej scenerii
Turniej stawia na rozwój techniki, kreatywności i odwagi w grze jeden na jednego. W wyjątkowej scenerii Stadionu Śląskiego – legendarnego „Kotła Czarownic” – do rywalizacji stanęli najlepsi młodzi dryblerzy i dryblerki z całej Polski. Na murawie zaprezentowało się 64 zawodników i zawodniczek, którzy w ostatnich miesiącach rywalizowali w eliminacjach o awans do tego finałowego etapu. Turniej został rozegrany tuż przed meczem towarzyskim Polska - Nowa Zelandia.
Jak burza przez turniej
Szymon Ozimek od początku zawodów imponował dojrzałością boiskową, znakomitą techniką i skutecznością. W fazie ligowej rozegrał sześć meczów, z których pięć wygrał, a jedno zremisował – wynik, który dał mu pewny awans do fazy pucharowej. W półfinale zmierzył się z groźnym przeciwnikiem – Markiem Jasińskim z ŁKS Łódź – i zwyciężył pewnie 5:2, czym zapewnił sobie miejsce w wielkim finale.
Finał pełen emocji
W meczu o złoto naprzeciwko Szymona stanął Wiktor Kowalczyk z Jaguara Gdańsk – rywal, którego zawodnik z Ozimka pokonał już wcześniej w fazie grupowej aż 6:2. Tym razem jednak emocje sięgnęły zenitu, a finałowe starcie było znacznie bardziej wyrównane. Po zaciętym boju Szymon uległ 2:3, kończąc turniej jako wicemistrz Polski.
Król strzelców turnieju
Oprócz srebrnego medalu, Szymon Ozimek zdobył jeszcze jedno cenne wyróżnienie – koronę króla strzelców całego turnieju. To prestiżowy tytuł, który potwierdza nie tylko jego talent, ale i nieprzeciętne umiejętności ofensywne. Wyróżnienie to jest dowodem na to, że mamy do czynienia z zawodnikiem o ogromnym potencjale, którego rozwój warto śledzić.
Sukces całej społeczności
Sukces Szymona to nie tylko jego osobisty triumf. To także powód do dumy dla UKS Athletic Ozimek, który od lat stawia na rozwój młodych piłkarzy, a także dla rodziny zawodnika, której wsparcie i zaangażowanie miały ogromny wpływ na ten sukces. To również powód do radości dla gminy Ozimek, która może pochwalić się młodym talentem o ogólnopolskim zasięgu.








Napisz komentarz
Komentarze