Do tych dramatycznych wydarzeń doszło w środku nocy w jednym z bloków w Opolu. Pijany mężczyzna miał najpierw rozstać się ze swoją partnerką, po czym wrócił do jej mieszkania. - Zaczął jej grozić nożem, a także mówił, że zabije psy. W pewnym momencie kobieta, korzystając z tego, że mężczyzna poszedł do toalety, uciekła z mieszkania, zabierając jednego z trzech psów, które posiadała. Dwa zostawiła. On zorientował się i nożem zabił te dwa psy, a następnie odkręcił butlę z gazem i zapalił świeczkę. Po chwili zadzwonił do partnerki, informując, co się wydarzyło – zrelacjonował prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 2 października - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze