Przypomnijmy, że mija blisko rok od poważnej tragedii nad Jeziorami Turawskimi. 9 lipca 2024 roku do WOPR-u wpłynęło zgłoszenie dotyczące tego, że na Jeziorze Średnim pomocy potrzebują dwie młode osoby. Znajdowały się one poza strefą strzeżoną kąpieliska. Na miejsce skierowano służby ratunkowe. Jeden z tonących chłopców został wyciągnięty na brzeg przez ratowników. Był nieprzytomny. Na miejscu prowadzono akcję reanimacyjną, w wyniku której ratownikom udało się przywrócić chłopcu funkcje życiowe. W rejonie zdarzenia lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 17-latek został przetransportowany do szpitala. Na Jeziorze Średnim pracowały dwie specjalistyczne grupy wodno-nurkowe z Opola i Nysy, które pod lustrem wody szukały drugiego chłopca. Nastolatek został wyciągnięty na brzeg, ale na pomoc było już za późno. Lekarz stwierdził zgon.
Liczby mówią same za siebie
Bilans śmierci poniesionych nad wodami jest przerażający. W 2024 roku utonęły 444 osoby, w tym 59 kobiet. Najmłodsza ofiara nie skończyła siedmiu lat. Aż 215 osób, które przegrały życie w starciu z wodą, miało powyżej 50 lat. Do tych tragicznych w skutkach zdarzeń najczęściej dochodziło na rzece (121 osób) oraz jeziorach (112 osób). Jeśli chodzi o okoliczności, to były to: kąpiel w miejscu niestrzeżonym, lecz niezabronionym oraz miejscu zabronionym. W 2024 roku 89 osób przed utonięciem spożywało alkohol.
Jeśli chodzi o najnowsze dane, to do 23 czerwca bieżącego roku w całym kraju życie straciły 23 osoby. Najwięcej utonięć odnotowano 6 czerwca i 20 czerwca (po cztery osoby).
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 26 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze