12 tysięcy na minusie
W województwie opolskim regularnie przybywa firm, przedsiębiorców oraz osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Z prawie 60 tys. firm i przedsiębiorców aktywnych w obrocie gospodarczym najwięcej, bo 20,5 tys. pochodzi ze stolicy województwa i powiatu opolskiego. Ten pozytywny trend widać od dłuższego czasu. Z danych opolskiego ZUS wynika, że w ostatnim dziesięcioleciu grono podmiotów opłacających składki na ubezpieczenia społeczne zwiększyło się na Opolszczyźnie o 10 tys.
Jak radzą sobie przedsiębiorcy z regionu z systematycznym opłacaniem składek za pracowników bądź samych siebie?
- Obecnie w opolskim ZUS liczba aktywnych kont z zadłużeniem nieznacznie przekracza 12 tysięcy. Tylu płatników ma kłopoty z terminowym opłacaniem składek na indywidualny numer rachunku w ZUS. Łączna kwota zadłużenia na kontach tych pracodawców i osób z działalnością to 368,3 miliona złotych. Z tej kwoty prawie połowa, bo 174,2 miliona złotych to zaległości powstałe w ostatnich dwunastu miesiącach – mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
Biorąc pod uwagę ostatnich kilka lat liczba dłużników nie zwiększyła się znacząco. Stabilnie wygląda również sytuacja z firmami, które w opolskim ZUS mają saldo „na zero”. To oznacza, że nie generują zadłużenia na swoich kontach. Najnowsze dane wskazują, że z opłacaniem składek w ZUS nie ma problemu jedna trzecia czyli ponad 20,5 tys. opolskich przedsiębiorców. Co istotne, nadwyżkę na koncie płatnika w opolskim ZUS ma niemal 27 tys. aktywnych firm i osób fizycznych na własnej działalności.
Co proponuje ZUS
Jeśli na koncie płatnika wystąpi nieznaczne zadłużenie, to można je uregulować z bieżącymi składkami. Co wtedy, gdy zaległości z tytułu składek okażą się tak wysokie, że przekroczą zdolności finansowe przedsiębiorcy?
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 4 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze